Dziś na stole German Hefeweizen. Nie spodziewałem się za wiele po importowanej koncernówce z Niemiec zakupionej za 2,50 zł. w Almie w dodatku z ekstraktem chmielu zamiast szyszek ale wszystkiego trzeba choć raz spróbować.
Zgodnie ze stylem piwo powinno być jasne, odświeżające i o dużym nasyceniu, z wytrawnym finiszem, puszystym odczuciem w ustach oraz charakterystycznym bananowo-goździkowym posmakiem pochodzącym od drożdży. Hefeweizen oznacza osad drożdżowy, który winien znajdować się w butelce w przeciwieństwie do wersji Kristal Weizen.
Zgodnie ze stylem piwo powinno być jasne, odświeżające i o dużym nasyceniu, z wytrawnym finiszem, puszystym odczuciem w ustach oraz charakterystycznym bananowo-goździkowym posmakiem pochodzącym od drożdży. Hefeweizen oznacza osad drożdżowy, który winien znajdować się w butelce w przeciwieństwie do wersji Kristal Weizen.
W aromacie i smaku wyczuwalny alkohol. Płytkie i bez finiszu. Wyczuwalna niepożądana goryczka pochodząca raczej od alkoholu aniżeli chmielu. Jedyna co ratuje to piwo to piana. Polecane dla tych, którzy wolą na piwo patrzeć niż je pić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz