Źródła wiedzy o stylach piwa, piwowarstwie i kulturze piwnej

niedziela, 20 grudnia 2015

Hefe, Ared i Black z browaru Prost

Nadarzyła się okazja aby w końcu odwiedzić otwarty niedawno we Wrocławiu, browar restauracyjny Prost. Atmosfera w lokalu świetna, obsługa nadzwyczaj uprzejma, strawa zaś przystępna cenowo. Kosztowałem tylko robionego na miejscu smalcu z ogórkiem, który rzeczywiście wypadł jak domowy. Jedyne co pozostawiało trochę do życzenia, paradoksalnie, to niestety piwo. Z pośród całej oferty zdecydowałem się na trzy polecone mi przez brata propozycje, Hefe, Ared oraz Dark. Jak się okazało, tylko Hefe odpowiadało moim oczekiwaniom. 
Hefeweizen o aromacie klasycznym, bananowo-goździkowym, dość wyraźnym, nieskażonym innymi nieoczekiwanymi zapachami. W smaku również klasycznie, bananowe, trochę drożdżowe i wyraźnie słodowe. Goryczka dość wyraźna, odpowiednia. Brakowało mi jednak trochę ciała, piwo sprawiało wrażenie wodnistego.
Black wypadł już gorzej. Był to najprawdopodobniej lager z domieszką ciemnych słodów. W aromacie słabiutko, trochę kawy zbożowej i estrów. W smaku również zawodzi, przypomina tanią kawę rozpuszczalną, bądź też znaną kawę zbożową "Inka". Pojawia się również posmak czekolady, ale trzeba się doszukiwać. Brakowało ciała, charakteru i intensywności.
Ared wypadł najgorzej z całej trójki. Jak zapowiedziano, był to ale na amerykańskim chmielu. Niestety coś nie zagrało. Pachniało kompotem, herbatą ice tea, dopiero gdzieś w tle majaczył amerykański chmiel. W smaku owocowe,  głównie jabłko, śliwka i ruski szampan. Nieuchronnie zmierzało w stronę win owocowych, czy też akcentów bimbrowych. Być może za sprawą wyższych alkoholi. Goryczka niska, słabo wyczuwalna. Opcje są zatem dwie, albo piwowar nie mógł się zdecydować co chce uwarzyć, albo coś w procesie poszło nie tak.
Reasumując, miejsce warto choćby raz odwiedzić i samemu ocenić, natomiast w moim odczuciu, na dzień dzisiejszy dwa z trzech piw, których spróbowałem dalece odstają od tego co prezentują nam polskie browary rzemieślnicze. Na marginesie, gdzie jak nie w "Klubie Piwa" właśnie, wypadałoby wskazać styl w jakim zostało dane piwo uwarzone. Taką informację traktować należy bowiem jako standard w dzisiejszych czasach, przynajmniej w miejscach, które chcą się dobrze kojarzyć z kulturą piwa i piwowarstwem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz