Druga po Aborygenie, ciekawa propozycja z Tenczynka. Piwo pachnie popularnym "ptasim mleczkiem", zatem połączeniem czekolady i mleka. Nadto pojawia się aromat toffi a po ogrzaniu wychodzą delikatnie nuty pochodzące od chmielu, konkretnie żywiczno - iglaste. W smaku przypomina kawę, mleczną czekoladę, andruty oraz troszkę karmel. Tego rodzaju karmel, jaki możemy samodzielnie uzyskać poprzez zagotowanie puszkowanego, skondensowanego mleka. Odczucie w ustach jest gładkie, aksamitne i dość słodkie. Goryczka niska, co współgra z całością. Ponownie miłe zaskoczenie od Tenczynka.
Strona bowaru
Ostatnio dziewczyna kupiła mi w Tesco - zobaczymy co z tego będzie ;)
OdpowiedzUsuń