Niestety na etykiecie nie napisano jakich odmian chmielu użyli do warzenia. Jedynie na kontretykiecie wzmiankowali, że mamy do czynienia z chmielami Amerykańskimi i Australijskimi co w zasadzie zgodne byłoby z samą nazwą piwa. W aromacie bardzo przyjemny, intensywny zapach moreli i słodkich owoców tropikalnych, w tle delikatne słodkie kwiaty.W smaku również wyraźna morela, melon, trochę żywicy i brązowy cukier. Goryczka wyczuwalna i przyjemna, bardzo szlachetna. Piwo zbalansowane, słodowość wyczuwalna. Solidny Ale z egzotycznymi chmielami, bardzo pijalny, polecam.
O widzisz. To spróbuję bo od dawna szukam jakiejś alternatywy dla kinky ale.
OdpowiedzUsuńO lol, mój 1st komentarz :)
OdpowiedzUsuń