Kolejne piwo z browaru olimp, tym razem zalakowany RIS o nazwie Hades. Nadto, moje pierwsze spotkanie z tym stylem. Już po przeczytaniu składu zapowiada się ciekawie. Amerykańskie chmiele oraz papryczki chilli. Mało tego, aż trzy gatunki chilli. Piwo idealne dla chiliheadów i hopheadów.
W aromacie przede wszystkim paloność, kawa, suszona śliwka, śliwki lub rodzynki w czekoladzie oraz po chwili pojawia się w tle żywiczność pochodząca od chmieli. Bukiet ciekawy ale nie powalający, gdyż nie jest bardzo intensywny. W smaku również paloność oraz gorzka czekolada. Piwo rozgrzewa, alkohol mógłby być lepiej ukryty. Niestety lekki zawód gdyż chilli nie istnieje, goryczka również mogłaby być wyższa. (alk. 12% obj.)
W aromacie przede wszystkim paloność, kawa, suszona śliwka, śliwki lub rodzynki w czekoladzie oraz po chwili pojawia się w tle żywiczność pochodząca od chmieli. Bukiet ciekawy ale nie powalający, gdyż nie jest bardzo intensywny. W smaku również paloność oraz gorzka czekolada. Piwo rozgrzewa, alkohol mógłby być lepiej ukryty. Niestety lekki zawód gdyż chilli nie istnieje, goryczka również mogłaby być wyższa. (alk. 12% obj.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz